Aktualności Aktualności

Upamiętnili zasłużonych leśników

Upamiętnili zasłużonych leśników    

             6 maja 2015 roku na terenie Nadleśnictwa Łopuchówko miało miejsce niecodzienne wydarzenie. W ramach narady terenowej nadleśniczych Nadleśnictw RDLP w Poznaniu, jej uczestnicy posadzili aleję drzew poświęconą pamięci zasłużonych leśników poznańskich.

            Dyrektor RDLP w Poznaniu Piotr Grygier po powitaniu gości opowiedział o  Antonim Pacyńskim i Zygmuncie Pohlu – dyrektorach poznańskich lasów w latach 1923 – 1925 oraz 1945 - 1950. Lata, w których pełnili funkcje dyrektorskie były jednymi z najtrudniejszych  – okresy po I i II wojnie światowej nie były łatwe dla nikogo. Przytoczone cytaty obrazują zamiłowanie ludzi do lasów nie tylko dawniej, ale i w czasach dzisiejszych.

„Dobry leśnik, czy to dyrektor lasów, czy leśniczy, czy gajowy, w

swojej istocie służy nie właścicielowi, nie nadleśniczemu, lecz

lasowi, a przez to samo państwu i narodowi."(Kazimierz Bielański,1921)

 

„Wszyscy leśnicy stanowią zawód, złożony z ludzi pracujących w lesie lub

poza lasem, jednak dla dobra lasu, po to aby zabezpieczyć trwałość jego, by

istniał wiecznie dla pożytku obecnych i przyszłych pokoleń, synów i wnuków

naszych." (Walerian Dakowski, 1924)

 

„Leśnik jest nie tylko producentem drewna czy inżynierem kształtującym

ekologiczną przestrzeń, znaczącą część środowiska. Po latach obcowania z

naturą, staje się jej częścią, rozumie i odczuwa biologiczny rytm żywych

formacji przyrodniczych." (Kazimierz Toka, 2001)

 

Wśród zasłużonych leśników nie mogło zabraknąć wspomnienia o niedawno zmarłym Nadleśniczym Nadleśnictwa Łopuchówko – Zbigniewie Szelągu. Opowiedział o Nim obecny Nadleśniczy – Tomasz Sobalak. Historia życia Zbigniewa Szeląga od wczesnych lat młodości była związana z lasem. Absolwent Technikum Leśnego, Student Wydziału Leśnego SGGW w Warszawie przeszedł niemal wszystkie szczeble kariery zawodowej. Od leśniczego szkółkarza, przez leśniczego Leśnictwa Mechowo, specjalistę w RDLP w Poznaniu, Naczelnika Wydziału Zagospodarowania Lasu, aż do objęcia stanowiska Nadleśniczego Nadleśnictwa Łopuchówko. Przyczynił się do powstania wielu plantacji nasiennych, wybudował przechowalnię nasion ciężkich, wieżę pożarową na Dziewiczej Górze, Kompleks Rekreacyjno-Edukacyjny pod szczytem Dz. Góry oraz odrestaurowano młyn wodny, w którym powstał Ośrodek Edukacji Leśnej Łysy Młyn. Dzięki jego zapałowi dokonano rozminowania 102 ha powierzchni niewybuchów w Kicinie. Zapoczątkował tradycję Polowań Wigilijnych w Kątach. Organizował wystawy fotograficzne ukazujące cuda przyrody, jednak zawsze okiem obcej kamery. Dziś została zorganizowana pierwsza wystawa zdjęć Zbigniewa Szeląga.

 

            Następnie wystąpił Nadleśniczy Nadleśnictwa Przedborów – Pan Wojciech Bąk opowiadał o swoim poprzedniku – ojcu - Józefie Bąku. Był on Nadleśniczym Nadleśnictwa Przedborów przez ponad 25 lat. Żył i dorastał w czasach wojny, a całe swoje dorosłe życie poświęcił umiłowanym lasom. Za zaangażowanie zawodowe i społeczne otrzymał wiele odznaczeń, odznak i wyróżnień w tym: Odznakę Zasłużony dla Leśnictwa i Przemysłu Drzewnego oraz Kordelas Leśnika Polskiego wręczony Mu już po przejściu na emeryturę.

            Kolejnego wielkiego leśnika poznańskiego Feliksa Rożyńskiego opisywał Nadleśniczy Nadleśnictwa Włoszakowice - Ryszard Łopusiewicz. Rożyński był twórcą Nadleśnictwa Włoszakowice po odzyskaniu przez Polskę niepodległości. Stworzył największe i najwspanialsze szkółki drzew, które nie miały konkurencji w całym imperium carskim. Szacuje się że osobiście wyhodował 57 odmian drzew liściastych i iglastych w tym odmianę robinii białej Robinia pseudoacacia ‘Rozynskiana'  Reorganizował straż leśną, zajmował się łowiectwem w szerokim tego słowa znaczeniu.

            Dr Marian Wlazełko oraz Prof. Lesław Łabudzki opowiedzieli o Stanisławie Liku oraz jego synie Marianie Lűck'u. Byli oni leśnikami bezpośrednio związanymi z Nadleśnictwem Łopuchówko. Stanisław Lik – leśniczy Leśnictwa Dębogóra znany był ze swojej wielkiej gościnności nie tylko wśród leśników ale i wędrowców przemierzających puszczę w tych okolicach. Jego dumą były uprawy i młodniki dębowe z siewu, jak i wieloletnie zapasy kasztanów i żołędzi przechowywane pod okapem drzewostanu. Za życia został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski i Złotym Krzyżem Zasługi. Zginął tragicznie będąc już emerytowanym leśniczym. Jego syn Marian Lűck ukończył Technikum Leśne w Goraju i został następnie zatrudniony na stanowisku podleśniczego. Przeniesiony do Nadleśnictwa Koło wrócił do Łopuchówka na własną prośbę, gdzie pełnił funkcję leśniczego Leśnictw Głęboczek i Łopuchowo. Doskonała znajomość terenu, oddanie pracy w lesie oraz umiłowanie zwierzyny uczyniły z Niego najprzedniejszego tropiciela i znawcę kniei. Rodzinne idee gospodarzenia w lesie rodziny Lików nie zaginęły i ich potomkowie nadal pracują w Nadleśnictwie Łopuchówko.

Prof. Lesław Łabudzki na zakończenie prezentacji zasłużonych leśników przedstawił sylwetkę jeszcze jednego leśnika - Stanisława Sommerfelda. Był to człowiek o niezwykłej kulturze osobistej, wielkim doświadczeniu, ogromnej wiedzy do końca życia, nawet jako wolontariusz w wieku ponad 70 lat oddawał się umiłowanym lasom Puszczy Zielonka. Najpierw, jako leśniczy zatrudniony w trzech leśnictwach naszego nadleśnictwa, później współpracownik Stacji Gospodarstwa Łowieckiego.

            Po interesujących prezentacjach i opowieściach o wspaniałych leśnikach uczestnicy spotkania udali się na przygotowaną z tej okazji Aleję poznańskich leśników. Każde z Nadleśnictw posadziło jedną pamiątkową lipę w alei. Dodatkowe drzewka zasadzili Dyrektorzy Poznańskiej Dyrekcji Lasów Państwowych w Poznaniu, Naczelnicy wydziałów, Biuro Urządzania Lasu i Geodezji Leśnej oraz Urzędy miejscowych Miast i Gmin.

Zapraszam do obejrzenia galerii z tego wydarzenia.